Prezydent Lucjusz Nadbereżny zapowiedział, że do zarzutów odniesie się na piątkowej sesji Rady Miejskiej.
(Marta Górecka)
Poseł Renata Butryn wydała oświadczenie, w którym skrytykowała prezydenta Stalowej Woli za zorganizowanie konferencji w należącym do miasta Inkubatorze Technologicznym z udziałem kandydata PiS na prezydenta państwa. I tu cytat:
Kandydat nie jest urzędującym prezydentem Polski, ani urzędującym ministrem czy posłem z naszego regionu. Nigdy też nie pracował w komisjach sejmowych merytorycznie zajmujących się zagadnieniami związanymi z przedsiębiorczością, przemysłem czy nowoczesnymi technologiami. Nie znajduję też żadnego merytorycznego uzasadnienia faktu, iż na zaproszeniach wystosowanych przez Prezydenta Miasta Stalowa Wola nazwisko kandydata zostaje wyeksponowane jako gościa specjalnego z podkreśleniem, że jest on Kandydatem na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej(cyt. z zaproszenia).
W ocenie posłanki jest to element kampanii wyborczej. W swoim oświadczeniu poseł Renata Butryn zapytuje, czy komitet wyborczy Andrzeja Dudy partycypował w kosztach wynajmu sali w Inkubatorze i w kosztach wykonania zaproszeń na konferencję, na których jego nazwisko zostało w sposób szczególny wyeksponowane. Posłanka pyta też czy wszyscy kandydaci na prezydenta RP będą mogli korzystać z podobnego promowania przez prezydenta Stalowej Woli.
Prezydent Lucjusz Nadbereżny stwierdził, że obecność europosła Dudy na konferencji była merytoryczna: