Rejestratorka ze szpitala w Nisku podejrzewana jest o przywłaszczenie ponad 20 tysięcy złotych. Kobieta brała od pacjentów pieniądze za badania tomograficzne, które następnie rozliczane były w ramach umowy z NFZ.
Policjanci ustalili, że ten nielegalny proceder rozpoczął się w 2010 roku. Kobieta wyznaczała odległe terminy badań, sztucznie wydłużając kolejkę oczekujących. Część zniecierpliwionych pacjentów decydowała się wykonać badanie odpłatnie. Płacili za nie w rejestracji a nie w kasie szpitala.
Szpital złożył w prokuraturze zawiadomienie o popełnionym przestępstwie, po telefonach od pacjentów zdziwionych albo zmianą terminu badania, które już zostało wykonane, albo brakiem wyniku za płatne badanie.
Mieszkance powiatu niżańskiego przedstawiono 9 zarzutów dotyczących oszustwa.