Ale nie spodziewali się wody tylko inwestorzy, bo starzy mieszańcy Stalowej Woli pamiętają, że tamten teren był zawsze podmokły, bo są to okolice starorzecza Sanu. Odwodnienie konstrukcji drogi po przygotowaniu dokumentacji ma być realizowane podobnie jak remont w przyszłym roku, o ile znajdą się na to pieniądze.
(Marta Górecka)
Jak twierdzi rzecznik GDDKiA badania terenu przed budową drogi nie wskazywały na to, że pojawią się takie problemy z drogą.
Usunięcie kilku garbów na ulicy Podskarpowej w Stalowej Woli niestety nie oznacza jeszcze jej remontu. Jak poinformował kierownik niżańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Czesław Łopucki, trzy poprzeczne pofałdowania sfrezowano na próbę. Chodzi o to by sprawdzić czy asfalt w tym miejscu nie będzie się kruszył. Jeśli nie, to sfrezowane będą pozostałe garby by poprawić płynność jazdy, bo na razie jazda Podskarpową przypomina jazdę po hopkach.
Niestety na sfrezowaniu garbów w tym roku się skończy, a ewentualny remont Podskarpowej pod kątem pofałdowań ma ruszyć w przyszłym roku. Natomiast jeszcze w tym, ruszy przetarg na zaprojektowanie odwodnienia terenu pod ulicą, bo to wysoki poziom wody powoduje powstawanie garbów. Mówi rzecznik prasowy GDDKiA Bartosz Wysocki
