Kontrkandydata nie mieli również Tadeusz Kaczak z miejscowości Ślęzaki, Wacław Smykla z Dąbrowicy oraz Janusz Wilk, który reprezentuje jeden z okręgów w Woli Baranowskiej. Cała trójka ma już zapewnione miejsce w radzie gminy Baranów Sandomierski. Zanim jednak kandydaci zostaną oficjalnie radnymi, muszą na pierwszej sesji złożyć jeszcze ślubowanie.
W takiej samej sytuacji jest Artur Barnaś, który kandyduje do rady gminy Grębów z sołectwa Krawce:
Pomimo że do wyborów samorządowych pozostał niecały miesiąc to kilku kandydatów na radnych do rad gmin z terenu powiatu tarnobrzeskiego już może cieszyć się ze zwycięstwa. Wszystko przez to, że w ich miejscowościach, które są samodzielnymi okręgami wyborczymi, gdzie przypada jeden mandat, nikt inny nie zgłosił swojej kandydatury.
Jedną z osób, która już dziś wie, że zasiądzie w kolejnej kadencji rady gminy jest Marian Tomczyk z miejscowości Cygany w gminie Nowa Dęba. Jak przyznaje przyszły radny jest to dziwne uczucie nie mieć kontrkandydata w tak ważnych wyborach. - Z drugiej strony być może mieszkańcy docenili to, co się zrobiło do tej pory dodaje Marian Tomczyk: