Przychody szpitala w bieżącym roku to 60 milionów złotych. Z czego wszystkie wynagrodzenia pochłaniają ponad 70% tej kwoty.
Rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia nie będą łatwe przekonuje marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl:
Zarząd województwa podkarpackiego nie może przekazać pieniędzy szpitalowi bezpośrednio na wynagrodzenia mówi Tadeusz Pióro z zarządu województwa podkarpackiego:
Do 20 sierpnia związki zawodowe działające przy szpitalu wojewódzkim w Tarnobrzegu czekają na efekty rozmów marszałka z Narodowym Funduszem Zdrowia w sprawie zwiększenia kontraktu dla placówki. Do tego czasu nie będzie rozpoczęcia akcji protestacyjnej.
Z kolei gdyby negocjacje się powiodły to najprawdopodobniej udałoby się znaleźć pieniądze na podwyżki dla 700 osobowej grupy personelu średniego i pomocniczego. Zapowiedź rozmów z NFZ to efekt dzisiejszego spotkania związków zawodowych z marszałkiem, członkiem zarządu województwa podkarpackiego oraz dyrektorem szpitala.
Przypomnijmy, że pielęgniarki, położne, technicy medyczni, pracownicy techniczni, działu higieny, administracji domagają się przede wszystkim zwiększenia pensji zasadniczej. Ostatnia taka zmiana miała miejsce 6 lat temu. Pracownicy są tak zdeterminowani, że pod koniec lipca zorganizowali referendum strajkowe, w którym 619 osób, z 620 którychdało wtedy głos, opowiedziało się za akcją protestacyjną. Pomimo dzisiejszego spotkania przygotowania do strajku trwają mówi przewodnicząca działającego przy szpitalu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Elektroradiologii Krystyna Róg:
