Do tematu jeszcze wrócimy.
(Fot: infonowadeba.pl)
Oględziny były prowadzone nieinwazyjne i odnosiły się tylko do zewnętrznego stanu. Badano zarówno Plac majora Gryczmana i Plac Zabaw Koziołka Matołka. Z ekspertyzy wynika, że wadliwość obiektu pociąga za sobą szereg skutków, takich jak obniżenie wartości technicznej i trwałości obiektu poprzez konieczność przedwczesnych napraw, co z kolei generuje dodatkowe koszty. Władze Nowej Dęby nie zgadzają się z zarzutami radnego, ale na razie powstrzymują się od komentowania wniosków ekspertyzy, mówi burmistrz Wiesław Ordon:
Nowodębskie planty zostały w części wykonane niezgodnie z dokumentacją projektową, i obowiązującymi normami – tak przynajmniej wynika z ekspertyzy zewnętrznej firmy. Opracowanie powstało na zlecenie nowodębskiego radnego Marka Ostapki, który niejednokrotnie publicznie wytykał błędy przy realizacji inwestycji za kilka milionów złotych, która była współfinansowana z pieniędzy unijnych. Nierówności na chodnikach, zacieki, pękające murki, od których odpada tynk to tylko niektóre z usterek, jakie wskazuje radny: