Ksiądz proboszcz Henryk Krzyżanowski jeszcze nie podjął decyzji, ale zdaje sobie sprawę z problemu i przyznaje, że wywożenie śmieci z cmentarza to duże koszty dla parafii, z którymi parafia sobie nie radzi. Zwłaszcza, że cmentarz wymaga nie tylko usunięcia śmieci. Dlatego skłania się do tego, by zarządzaniem cmentarzem zajął się kto inny. Jednak na razie z takim wnioskiem nie wystąpił jeszcze do rady parafialnej. Kolejne spotkanie w tej sprawie między innymi z władzami gminy ma się odbyć jeszcze w tym miesiącu. Proboszcz zapowiedział natomiast, że zanim Zaklików na powrót stanie się miastem, czyli do końca roku, śmieci z cmentarza będą usunięte.
(Marta Górecka)
Pojawił się też pomysł by jakiś inny podmiot przejął zarządzanie cmentarzem
Jednym z pomysłów na rozwiązanie problemu śmieciowego mogłoby być przejęcie cmentarza przez gminę, ale wójt Wójcik nie pali się do takiego rozwiązania
A problemy z zalegającymi śmieciami pojawiły się wówczas gdy gmina, która do tej pory robiła ukłon w stronę parafii i na własny koszt wywoziła śmieci, w końcu powiedziała stop
Członek rady parafialnej i Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Ziemi Zaklikowskiej Sylwester Piechota stwierdził, że parafia musi zdać sobie sprawę, że zarządzanie cmentarzem to nie tylko zyski
Zaniedbania powstały też w zarządzaniu cmentarzem, a to tam należy szukać pieniędzy na wywóz śmieci
Odwiedzający cmentarz w Zaklikowie domagają się usunięcia góry śmieci zalegającej na cmentarzu. Z problemu zdaje sobie sprawę wójt Zaklikowa Zdzisław Wójcik. Włodarz Zaklikowa przyznał jednak, że śmieci to nie jedyny problem cmentarza przyszłego miasta