Zgonie z tak zwaną ustawą śmieciową, od 1 lipca samorządy przejmą obowiązki związane z odbiorem, transportem, odzyskiwaniem i unieszkodliwianiem wszystkich odpadów komunalnych. W Tarnobrzegu przetarg na realizacje tego zadania wygrało Konsorcjum firm: SanTa-Eko, Miejski Zakład Komunalny Stalowa Wola, Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Nowej Dębie.
Podobnego zdania był radny Kazimierz Kwiatkowski.
Radny Stanisław Banaszak zwrócił uwagę na to, że proponowane stawki są niższe od maksymalnych uchwalonych w grudniu ubiegłego roku. Wtedy to radni uzgodnili, że mieszkaniec zapłaci miesięcznie nie więcej niż 15 złotych za śmieci nie posegregowane, nie więcej niż 10 za posegregowane. Poczekajmy jak system będzie funkcjonował w praktyce mówił Stanisław Banaszak.
Prezydent Tarnobrzega Norbert Mastalerz odniósł się do tych słów.
Sześć złotych za odbiór odpadów segregowanych będzie płacić miesięcznie mieszkaniec Tarnobrzega od 1 lipca. Za odbiór śmieci nie segregowanych o cztery złote więcej. Dziś radni większością głosów przyjęli uchwałę w tej sprawie.
Głosowanie radnych poprzedziła dyskusja. Zdaniem jednego z nich, Tomasza Lenarda opłaty są zbyt wygórowane. Jego zdaniem, ustalając ostateczne stawki miasto pochopnie wliczyło w nie wzrost ilości odpadów wytwarzanych przez mieszkańców, dodatkowe koszty administracyjne oraz egzekucyjne. Mówi Tomasz Lenard.