Mężczyzna, który miał chronić przewożone pieniądze przyznał się do ich kradzieży.
We wtorek podczas konwojowania pieniędzy z placówek bankowych i handlowych na trasie Dębica – Mielec – Rzeszów zginęła znaczna kwota pieniędzy. Policja zatrzymała trzech ochroniarzy. Sprawcą okazał się jeden z nich.
32-letni mieszkaniec powiatu łańcuckiego, korzystając z chwilowej nieobecności kolegów, którzy w Mielcu przeglądali uszkodzony bankomat, zabrał z samochodowego sejfu jeden z worków z gotówką. Pieniądze przełożył do ubrania, a pusty worek wyrzucił do śmietnika w Mielcu. Już po pracy pieniądze ukrył w domu. Policjanci odnaleźli i zabezpieczyli porzucony worek. Przeszukali również dom sprawcy, zabezpieczając niemal cała kwotę pieniędzy. Brakowało kilkuset złotych.
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Już został przesłuchany. Przyznał się do winy i wyraził skruchę. Nadzorująca postępowanie Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów zdecyduje o ewentualnym zastosowaniu wobec mężczyzny środków zapobiegawczych.
(www.podkarpacka.policja.gov.pl)