Ratowniczy nie kryją, że zawody to zawsze wyzwanie, zwłaszcza dla drużyn, które nie mają możliwości ćwiczyć razem kilku miesięcy przed startem. Muszą polegać na zgraniu wypracowanemu podczas codziennej zawodowej aktywności i doświadczeniu zdobytym w pracy.
(Tomasz Łępa)
Zdaniem rzeczniczki mieleckiego pogotowia zawody takie to sprawdzian wiedzy i umiejętności w sytuacji, gdzie liczy się czas.
Mieleccy ratownicy medyczni
wzięli udział w VIII Międzynarodowych Mistrzostwach w Ratownictwie Medycznym w Szczyrku – zmierzyli się tam z najlepszymi w swoim fachu. Z zawodów przywieźli mnóstwo nowych doświadczeń i zapał do ćwiczeń przed następnymi wyzwaniami.
Sprawdzili się w zadaniach z zakresu wypadków masowych, postępowania w stanie zagrożenia życia kilku osób jednocześnie, czy wybuchu butli z gazem. Mówi
Rzecznik Pogotowia Ratunkowego w Mielcu Aneta Dyka-Urbańska