Podczas uroczystości pod krzyżem wspomniano też wielkiego nieobecnego tego spotkania – ks Jerzego Warchoła, duszpasterza ludzi pracy, który zmaga się z chorobą. Uczestnicy spotkania po odśpiewaniu pieśni Boże coś Polskę i złożeniu wiązanek pod krzyżem, przeszli w milczeniu z zapalonymi pochodniami ulicami Stalowej Woli do konkatedry. Tam odbyła się msza św. Uczestnicy marszu zapalili znicze pod tablicą błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki i pomnikiem błogosławionego Jana Pawła II.
(Marta Górecka)
A obecny na stalowowolskiej uroczystości „biskup Solidarności” ksiądz biskup Edward Frankowski poprowadził modlitwę pod krzyżem. Wcześniej przypomniał, że w tamtych czasach dane mu było uczestniczyć w stalowowolskich dążeniach do wolności
Ale choć całej klasy wojskowej nie było, to jednak kilkoro uczniów pojawiło się w mundurach. Pojawili się i inni młodzi ludzie, wśród nich również młodzież z transparentami. Nie zabrakło tez harcerzy ZHR i pieśni w ich wykonaniu
Mówił też o konieczności przekazywania tej bolesnej historii ludziom młodym
Marszem Milczenia działacze solidarności, sympatycy oraz mieszkańcy Stalowej Woli i okolic upamiętnili 31 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Tradycyjnie marsz rozpoczęli spotkaniem pod krzyżem przed bramą numer 3 Huty Stalowa Wola. Tam w asyście 7 pocztów sztandarowych zapalili znicze i złożyli wieńce. Mówi Henryk Szostak, szef hutniczej Solidarności