To oznacza wydatki rzędu 3- 4 mln zł. To spora kwota, ale wg prezydenta Szlęzaka ta inwestycja miastu się opłaci, bo, jak szacuje, dzięki zainstalowaniu się IKEI w Stalowej Woli roczne zyski do budżetu Stalowej Woli mogą wynieść nawet kilka milionów złotych.
(Marta Górecka)
A ponieważ teren porastają drzewa, firma musi sobie sama działkę wylesić. Dlatego pierwszym etapem inwestycji ma być uruchomienie tartaku i wg zapowiedzi maszyny na wyposażenie tartaku mają dotrzeć jeszcze w tym roku. Ale ulokowanie się szwedzkiego inwestora w Stalowej Woli oznacza również wydatki dla miasta. Uzgodniono, że po stronie miasta będzie leżało doprowadzenie na działkę infrastruktury m.in. drogowej, ale też budowy bocznicy kolejowej.
Po tym jak Swedwood Poland produkujący meble dla sieci sklepów IKEA otrzymał z ARP zezwolenie na ulokowanie swojej fabryki w stalowowolskiej podstrefie TSSE, firma ma otwartą drogę do rozpoczęcia inwestycji. W jej ramach na 25-hektarowej działce przy ulicy Grabskiego w Stalowej Woli szwedzki inwestor chciałby ulokować m.in. fabrykę produkującą płyty meblowe z drzewa sosnowego. Na razie nie wiadomo dokładnie ile miejsc pracy stworzy w Stalowej Woli producent mebli dla IKEI. Jak poinformował prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak, który odbył kolejne spotkanie z inwestorem, Szwedzi sami chcą poinformować media jak będzie wyglądał ich program inwestycyjny i zatrudnieniowy. Wg zapewnień takie spotkanie ma się odbyć niebawem. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na początek Swedwood ma zatrudniać kilkadziesiąt osób, potem zatrudnienie ma się zwiększyć nawet do 300. Wiadomo natomiast, że na 25 ha działce – na razie wydzierżawionej od miasta, firma w ciągu maksymalnie 3 lat ma ruszyć z produkcją.
