Stalowa Wola znalazła sposób na odzyskanie pieniędzy od portugalskiej firmy która i uciekła z placu budowy segmentu 'C' budynku dydaktycznego dla KUL-u przy ul. Kwiatkowskiego.
Część pieniędzy już wróciło do kasy miasta to 654tys zł kary umownej za zejście wykonawcy z budowy. Pieniądze udało się odzyskać bo była to gwarancja bankowa. Jest również szansa na odzyskanie pozostałych należności, o czym poinformował prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak. Miasto dotarło do firmy z Kalisza która jest winna Portugalczykom pieniądze. Prezydent liczy na to, że egzekucja komornicza będzie skuteczna i uda się odzyskać kilkaset tysięcy złotych.
A póki co trwa jeszcze inwentaryzacja tego co zostało zrobione, czyli sześciokondygnacyjnego budynku w stanie surowym ze stolarką okienną i przykrytego dachem. Po inwentaryzacji zostanie rozpisany kolejny przetarg na dokończenie budowy segmentu C KUL-u, gdzie ma zafunkcjonować wydział inżynierii materiałowej.
(Marta Górecka)