A jak będzie okaże się już w tę niedzielę. Początek Wyścigu Mydelniczek na Agrykoli godz. 13.00. Natomiast bez względu na wynik Marcin, Piotr ,Grzegorz i dugi Marcin zapowiedzieli, ze jeśli impreza się im spodoba, to pomyślą nad podobnym przedsięwzięciem w Stalowej Woli.
(Marta Górecka)
A oceniany będzie nie tylko czas zjazdu, ale i poprzedzająca go prezentacja. Stalowowolanie liczą na zwycięstwo, bo zainteresowani są tylko pierwszą nagrodą
No i wózek oraz pomysł się spodobał, o czym świadczy fakt, że team ze Stalowej Woli po 4 etapach selekcji zakwalifikował się do ścisłej czołówki blisko 80 załóg z całej Polski. A Podkarpacie będzie reprezentowała jeszcze jedna drużyna spod Rzeszowa. A jak będzie wyglądał zjazd? Jeden jedzie, reszta pcha
A wózek powstał właśnie z byle czego
No i powstał supel wózek Supel Bohatela
Po 9 latach przerwy na warszawskiej Agrykoli odbędzie się kolejne święto kreatywności. I po raz pierwszy wystartuje w nim ekipa ze Stalowej Woli. To czterech pozytywnie zakręconych ludzi – Marcin Brzozowski, Piotr Dąbek i jego syn Marcin oraz Grzegorz Kopeć. Aby wystartować w Wyścigu Mydelniczek musieli wykazać się dużą kreatywnością w budowie swojego pojazdu. Bo choć impreza przypomina wyścig na byle czym, to jednak jej geneza jest inna – nawiązuje do dawnych tradycji belgijskich gdzie odbywały się zjazdy w skrzyniach po mydle. Stalowowolanie zbudowali wózek dziecięcy. Ten stanie w szranki m.in. z konfesjonałem czy stadionem narodowym. A pomysł na start w wyścigu nasunął się Piotrowi Dąbkowi po obejrzeniu reklamy. Potem było poszukiwanie pomysłu na oryginalny pojazd