Kurtyna będzie ustawiona przez najbliższe dni, dopóki temperatura nie spadnie.
Na Placu Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu wąż ze specjalną końcówką podłączono do hydrantu. Efekt? Wachlarz z wody, z której dodatkowo przy podmuchach wiatru powstaje delikatna bryza. Władze miasta wzięły przykład z większych ośrodków gdzie podobne sposoby na ochłodę funkcjonują od wielu sezonów. Okazuje się, że niewiele potrzeba, żeby choć w pewnym stopniu zniwelować uczucie gorąca, które od ponad tygodnia daje się we znaki większości z nas.
Wodna kurtyna schładza tarnobrzeżan.
