Zgodnie z zapisami kodeksu cywilnego oraz rozporządzenia ministra kultury i dziedzictwa narodowego, należności i roszczenia bibliotek ulegają przedawnieniu dopiero po 10 latach.
(fot: sxc.hu)
Na biblioteczne półki nie wracają najczęściej książki naukowe, najbardziej poczytne, oraz takie, których cena na rynku jest dość wysoka. Bardzo często bez śladu giną książki akademickie.
Najlepszym sposobem na odzyskanie zarówno książek jak i opłat regulaminowych kar jest firma windykacyjna. Z jej usług już od kilku lat z powodzeniem korzysta Miejska Biblioteka Publiczna w Tarnobrzegu – mówi jej dyrektor Stanisława Mazur:
Osoby, które wypożyczyły książkę w nowodębskiej bibliotece a nie oddały jej do tej pory na czas, mogą to zrobić bez żadnych konsekwencji do końca sierpnia. Placówka już po raz kolejny ogłosiła wakacyjną amnestię dla spóźnialskich.
A jest co zwracać, bowiem u czytelników wciąż znajduje się blisko 100 tytułów. Rekordzistą jest osoba która wypożyczyła książki w 2005 roku i do tej pory ich nie zwróciła.
Mówi Joanna Nowosad z nowodębskiej biblioteki:
