A do tych, którzy połakomili się na sadzonki dyrekcja placówki apeluje: nie okradajcie naszego wspólnego szpitala, bo sobie i bliskim wyrządzacie szkodę. Ofiarą tego złodziejstwa padają chorzy ludzie, którym powinniśmy wspólnie chcieć polepszyć komfort leczenia.
zdjęcie:www.szpital.mielec.pl
(Iwona Pol)
Wokół mieleckiego szpitala powstaje park Jest to poniekąd efekt wybudowania lądowiska dla śmigłowców ratunkowych. Aby powstało lądowisko wokół mieleckiego szpitala trzeba było wyciąć 400 drzew. Dyrekcja uzyskała wszelkie wymagane zgody, ale pojawił się też wymóg: w zamian za każde usunięte drzewo trzeba w okolicy placówki posadzić jedno młode, bądź trzy krzewy. Dyrektor lecznicy Leszek Kołacz zdecydował, że nie ma sensu sadzić roślin przypadkowo tylko warto stworzyć pacjentom miejsce, w którym odpoczną, zregenerują siły czy spotkają się z bliskimi. Mówi Aneta Dyka-Urbańska, rzecznik prasowy mieleckiego szpitala: