Jak sprawa się potoczy, okaże się ok. 6 lipca, bo do tego czasu pracownicy mają się określić, jakie rozwiązania wybierają. (Marta Górecka)
Ale związki zawodowe chcą, by zakład Cargo wstrzymał się z wszelkimi decyzjami do czasu przejęcia przez nowego właściciela, mówi przewodniczący komisji oddziałowej w Rozwadowie Bogdan Banach:
A co załoga? Mówi Kazimierz Szykuła:
Spółka przedstawiła też propozycję dla tych, którzy jednak nie zdecydują się na kontynuowanie pracy w Skarżysku:
W jego skład weszłyby osoby o najtrudniejszej sytuacji rodzinnej. Taki układ pracy miałby zafunkcjonować już od września. Jednak wielu pracowników zainteresowanych odejściem z pracy chętniej widziałoby odprawy. To niemożliwe – mówi dyrektor Przygoda:
Na miejscu w Rozwadowie funkcjonowałby jedynie mobilny punkt napraw wagonów:
Dotyczy to czterdziestu pracowników sekcji, która zostanie zlikwidowana. Mówi dyrektor Wschodniego Zakładu spółki PKP Cargo Jerzy Przygoda: