Ostatecznie za uchwałą zagłosowało jedynie 3 radnych.
Przewodniczący Rady Miejskiej Antoni Kłosowski stwierdził, że jeśli dyrektor nie przygotuje przejrzystej uchwały, to MKS nie przetrwa finansowo.
Dyrektor ZMKS zaproponował, by uchwałę sprawdził prawnik. Jeśli uzna że jest zła, to on poda się do dymisji. (Marta Górecka)
Radny Andrzej Barwiński zapowiedział że nie zagłosuje za takimi podwyżkami:
Radny Nadbereżny stwierdził, że jest to niedopuszczalne:
Uchwała o podwyżkach przepadła, kiedy dyrektor ZMKS Antoni Sokołowski odczytał, kogo jakie bilety obowiązują. Radnym nie spodobało się, że mieszkańcy Stalowej Woli za przejazd ze strefy miejskiej do podmiejskiej będą musieli zapłacić 3 zł.
Radny Jan Sibiga stwierdził, że biletów o rózych nominałach jest za dużo i mieszkańcy są zdezorientowani:
Radni nie zgodzili się na propozycje Zakładu Miejskiej Komunikacji Samochodowej, który chciał wzrostu ceny biletu miejskiego z 2,20 zł na 2,40.
M.in. radny Nadbereżny stwierdził, że uchwała o podwyżce niesprawiedliwie traktuje mieszkańców Stalowej Woli, która spore pieniądze podatników dokłada do MKS-u, podczas gdy większość gmin, do których kursuje stalowowolski MKS nie dopłaca ani złotówki, a tam też ma obowiązywać bilet po 2,40 a więc o 60 gr mniej niż do tej pory.