Mężczyzna uniemożliwiał ruch pojazdów, na zmianę podnosząc i opuszczając rogatki. Kierowcy wezwali policję.
47-letni mieszkaniec powiatu dębickiego tłumaczył się, że wykonywał polecenia maszynisty lokomotywy, który najpierw kazał mu opuścić zapory, a za chwilę podnieść.
Ponieważ podczas rozmowy policjanci wyczuli od dróżnika woń alkoholu, zbadali jego trzeźwość. Miał 0,26 promila alkoholu w organizmie.
Jego obowiązki przejął zmiennik a na przejeździe kolejowym przywrócono ruch.
Mężczyźnie grozi kara grzywny lub aresztu.
(www.podkarpacka.policja.gov.pl)