Prezes stalowowolskiego PKS-u Tadeusz Makowski liczy na to, że drugi przetarg wyłoni nabywcę. Liczy też na to, że dworcem zainteresują się okoliczni przedsiębiorcy, bo w poprzednim przetargu złożone oferty pochodziły z głębi Polski. Natomiast decyzja o przedłużeniu terminu składania ofert w II przetargu wynikła z licznych zapytań potencjalnych nabywców, wg których zbyt mało czasu było na przygotowanie ofert.
(Marta Górecka)
Dla przypomnienia to już drugi przetarg na stalowowolski dworzec. Poprzedni został unieważniony bo komisja konkursowa uznała, że ceny oferowane w przetargu były zbyt niskie jak na atrakcyjną działkę w centrum Stalowej Woli.
Wicestarosta Mariusz Sołtys stwierdził, ze sprzedaż działki na której mieści się dworzec główny PKS w Stalowej Woli jest konieczna z kilku powodów – po pierwsze jest zbyt duża jak na potrzeby PKS. W dodatku budynek dworca wymaga pilnego remontu a jego utrzymanie jest zbyt kosztowne. Poza tym firma potrzebuje pieniędzy. Sprzedaż dworca jednak nie oznacza jego likwidacji w tym miejscu