Ostatecznie najlepszymi w swoich kategoriach wiekowych okazali się: Kamil Kaczmarek ze skzoły podst nr 4, Łukasz Baniak z gimn nr 1, oraz Jakub Łukawski z LO im. Mikołaja Kopernika. Wśród zaproszonych gości miejskie dyktando najlepiej napisał dyr. kancelarii prezydenta miasta, Wojciech Malicki. Dyktando oraz konferencja były poświęcone pamięci zmarłej niedawno Noblistki, pisarki Wisławy Szymborskiej
Miejskie dyktando nie przypadkowo zorganizowano 21 lutego, gdyż właśnie w tym dniu przypada międzynarodowy dzień języka ojczystego. Z tej okazji dyktandu towarzyszyła konferencja „Aby język giętki”. Nasz język bardzo się zmienia, dodaje Maria Pałkus:
Wszystkie prace oceniało specjalne jury w skład, którego weszli poloniści z tarnobrzeskich szkół, pod przewodnictwem Marii Pałkus z gimnazjum nr 1., która czuwała także nad poprawnością tekstu dyktanda. Polonistka podkreślała do łatwych ono nie należało, jednak taki był właśnie cel:
Czy dyrektor kancelarii prezydenta miasta, Wojciech Malicki:
Z ortografią i interpunkcją postanowiły zmierzyć się również znane w Tarnobrzegu osoby jak np: Komendant straży miejskiej Robert Kędziora:
Hochsztapler, rzężący rzęch, to tylko niektóre z wyrazów, z jakimi musieli zmierzyć się dziś uczestnicy „III miejskiego dyktanda”, które odbyło się na auli Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnobrzegu. Tekst który pisało 69 śmiałków , najkrócej mówiąc opowiadał „o dziwnym śnie Jędrzeja”. Opracowała go polonistka Karolina Kochańczyk-Sieroń oraz Justyna Uchańska – Stasiak z Poradni Psychologiczno Pedagogicznej. Największą grupę uczsestników, stanowili uczniowie tarnobrzeskich szkół. Tu nie widać było zdenerwowania: