Do obróbki zdjęć z fotoradaru, samorząd zamierza zatrudnić stażystę, tak, aby tym zadaniem nie obciążać dodatkowo straży miejskiej.
Fotoradar ma kosztować około 200 tyś zł. Te środki zostały już zabezpieczone w tegorocznym budżecie gminy. Aby urządzenie się zwróciło, będzie musiało pracować 2 godzinny dziennie. Tym samym burmistrz zaprzecza, że urządzenie miałoby generować wielomilionowe zyski:
Kierowcy, którzy przejeżdżając przez Nową Dębe, nie stosują się do przepisów ruchu drogowego, a w szczególności do ograniczenia prędkości, powinni mieć się na baczności. W Najbliższym czasie tamtejsza straż miejska zaopatrzy się w przenośny fotoradar, który będzie wyłapywał nadmiernie śpieszących się kierowców. Pomysł zakupu takiego urządzenia, pojawił się jeszcze w ubiegłym roku podczas jednego z posiedzeń komisji budżetowej. Fotoradar ma znacząco poprawić bezpieczeństwo na drodze krajowej nr 9 mówi Burmistrz Nowej Dęby, Wiesław Ordon: