Ci więc, którzy nie muszą wychodzić, lepiej niech pozostaną w mieszkaniach, bo wg zapewnień tam chłody im nie grożą.
(Marta Górecka)
Wygląda wiec na to, że chwilowy kryzys w Elektrowni spowodowany niskim poziomem wody w Sanie został zażegnany. Woda podniosła się do 76 cm więc może swobodnie wpływać do kanału Elektrowni. Cały czas też prowadzone są działania, by nie zrobił się zator lodowy na rzece.
Prezes stalowowolskiego PEC-u jest jednak dobrej myśli, ma nadzieję, te przewidywania temperaturowe się nie sprawdzą, a w ciągu ostatnich 8 lat były zaledwie dwie doby z temperaturą dobową poniżej -20 stopni. Również Elektrownia Stalowa Wola nie ma problemów z produkcją i dostarczaniem ciepła, o czym poinformował Jerzy Wieleba pełnomocnik zarządu ds. Zintegrowanego Systemu Zarządzania i rzecznik prasowy Elektrowni.
A jak stwierdził prezes Szymonik dotychczasowe niskie temperatury są normalnymi temperaturami dla PEC-u.
Sieć ciepłownicza działa bez zarzutu i nie ma problemu z awariami sieci wodociągowych czy kanalizacyjnych – poinformowały służby Miejskiego Zakładu Komunalnego i Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
Prezes stalowowolskiego PEC-u Andrzej Szymonik stwierdził, że na razie Przedsiębiorstwo nie musiało podejmować szczególnych działań związanych z dotychczasowymi mrozami, bo póki co są to normalne zimowe temperatury, problemy mogły by się zacząć gdyby średnie dobowe temperatury spadły poniżej -20 stopni.