Prezes TSM zaproponował inne – jego zdaniem – lepsze miejsce na lokalizację bloku socjalnego. Teren ten, należący do spółdzielni mieści się na osiedlu Mokrzyszów.
Obecnie na mieszkanie komunalne czeka pięćdziesiąt sześć rodzin, a na socjalne trzydzieści siedem. Komisja mieszkaniowa ma jeszcze do rozpatrzenia piętnaście wniosków złożonych w 2011 roku. W ubiegłym roku Urząd Miasta zakupił siedem mieszkań za kwotę ponad 532 tysięcy złotych, na co otrzymał dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego w wysokości ponad 139 tys. zł.
– Pomysł budowy bloku socjalnego w Tarnobrzegu jest słuszny i podpisuje się pod nim obiema rękami, ale lokalizacja przyjęta przez miasto jest według mnie nieszczęśliwa tłumaczy Tomasz Lenard, prezes TSM.
Do spółdzielni już od jakiegoś czasu docierały głosy niezadowolenia z powodu planów budowy bloku socjalnego przy Dąbrowskiej. Zorganizowano zatem spotkanie z mieszkańcami sąsiadujących budynków będących w zasobach TSM. W zebraniu wziął udział z-ca prezydenta Tarnobrzega, Robert Niedbałowski, prezes TSM Tomasz Lenard, a także 36 spośród 133 zaproszonych osób. Zebrani jednoznacznie powiedzieli 'nie budowie bloku. Mówi Tomasz Lenard.
W ubiegłym tygodniu prezydent Tarnobrzega podpisał umowę na opracowanie projektu budowlanego i wykonawczego obiektu socjalnego przy ulicy Dąbrowskiej, w którym ma zamieszkać 36 rodzin. Po tej informacji z urzędu miasta, dotarła do nas kolejna. 'Budowa opóźni się bo nieoczekiwanie sprzeciw do tzw. warunków zabudowy zgłosili prezesi Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Tomasz Lenard i Paweł Stawowy.
– Planowana inwestycja spełnia wszystkie wymogi wynikające z ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym – twierdzi prezydent Tarnobrzega, Norbert Mastalerz i dodaje, że oprotestowanie przedsięwzięcia wynika ze złośliwości prezesa Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Mówi Norbert Mastalerz.