Jeszcze w ubiegłym roku dyrektor szpitala Leszek Kołacz wstępnie postanowił, że zasądzone miliony wyda na oddłużanie zakładu, zakup aparatury medycznej oraz finansowe bonusy dla personelu lecznicy. (Paweł Galek)
Ponad dziesięć lat temu Sejm narzucił zakładom opieki zdrowotnej podwyższenie miesięcznych płac swoich pracowników o 203 zł i o 110 zł, nie wskazując jednak pieniędzy na ten cel. Wkrótce ruszyła lawina pozwów szpitali. Ostatnim ich adresatem był Narodowy Funduszu Zdrowia. Przez wiele lat walczył z nim również mielecki szpital. Z powodzeniem, bo zimą ubiegłego roku lecznica zyskała 14 mln zł, jako rekompensatę za realizację ustaw. Fundusz jednak wniósł kasację od wyroku. Na szczęście Sąd Najwyższy odrzucił kasację i tym samym zadecydował o nieodwołalnych czternastu milionach. Na ostatniej sesji Rady Powiatu poinformował o tym starosta mielecki Andrzej Chrabąszcz.