Prezydent Tarnobrzega Norbert Mastalerz uważa, że temat przyłączenia, Stalów do Tarnobrzega został zmyślony, bo jak na razie na żdnej z miejskich sesji nie było o nim mowy i dodaje, że również sam przedmiot zakładu nie został do końca sprecyzowany. Zaprzecza natomiast pogłoskom, które mówią, że w razie przegranej miał przepłynąć jezioro Tarnobrzeskie wpław.
Sołectwo Stale jest łakomym kąskiem, bowiem nie dość, że graniczy z tarnobrzeskim osiedlem Mokrzyszów, to na zrekultywowanych terenach posiarkowych powstają, co raz to nowe firmy, które generują nie małe wpływy do budżetu.
Wójt podkreśla, że cały czas inwestuje w Stale:
Będziemy robić wszystko, aby miejscowość Stale pozostała u nas takie zapewnienie z ust Kazimierza Skóry wójta gminy Grębów, usłyszeli tamtejsi radni.
To zapewnienie to odpowiedź na pytania samych radnych, odnośnie efektów niedawnego spotkania dotyczącego komunalizacji Kopalni i Zakładów Przetwórstwa Siarki Siarkopol w Likwidacji, które odbyło się w starostwie powiatowym w Tarnobrzegu.
Przypomnijmy, że prezydent Tarnobrzega wystąpił do ministerstwa skarbu państwa z wnioskiem o przeniesienie organu założycielskiego przedsiębiorstwa, właśnie na miasto Tarnobrzeg. Zrobił to nie informując o tym samorządów na terenie, których leży spółka.
Stąd spotkanie, na którym wszystkie wątpliwości miały zostać wyjaśnione.
Wójt Skóra mówiąc o planach prezydenta Tarnobrzega wspomniał także, że powstał między nimi zakład o to, że w ciągu trzech najbliższych lat, sołectwo Stale odłączy się od gminy Grębów i stanie się kolejnym tarnobrzeskim osiedlem.
Wójt zapewnia jednak, że Stalów nie odda: