Kielce: Wystawa „20 – 40 – 20”.

Data publikacji: Kategoria: , , , Zamieścił: Joanna Sarwa

82 lata temu, 12 maja 1940 r. wyruszyły ostatnie transporty śmierci oficerów polskich z Kozielska do Katynia i ze Starobielska do Charkowa. Sowiecka policja polityczna NKWD, wykonując uchwałę Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 r., wymordowała blisko 22 tys. obywateli Rzeczypospolitej.

Wystawa „20 – 40 – 20” powstała z myślą o dwóch niezwykłych rocznicach, które obchodziliśmy w roku 2020: setnej rocznicy polskiego zwycięstwa nad bolszewikami oraz osiemdziesiątej rocznicy Zbrodni Katyńskiej. Można ją oglądać w „Przystanku Historia” przy ul. Warszawskiej 5 w Kielcach do 17 czerwca.

Rok 1920 jest dla Polaków symbolem wielkiego tryumfu, natomiast rok 1940 już zawsze będzie kojarzony z katyńskimi dołami, czyli z ludobójstwem – jednym z
najokrutniejszych w historii ludzkości. Te dwie daty wiele łączy, przede wszystkim jednak spajają je losy Polaków, którzy walczyli na frontach wojny polsko-bolszewickiej, a 20 lat później stali się ofiarami okrutnej decyzji najwyższych władz ZSRS.

Ekspozycja stworzona została z myślą o młodych odbiorcach, korzystających z nowoczesnych technologii. Najważniejszą częścią wystawy jest poruszający 30-minutowy
film fabularny, którego scenariusz powstał na podstawie życiorysów pięciu postaci. Ukazuje losy niezwykłych bohaterów: Jana i Stanisława Ozimków – ojca i syna, por. Juliana Grunera,
ppłk. dypl. Wilhelma Kasprzykiewicza oraz ks. Józefa Skorela. Ponadto, dzięki specjalnie stworzonej scenografii, będzie można nie tylko w wyobraźni przenieść się na chwilę do lasu katyńskiego.

Multimedialna wystawa „20 – 40 – 20” jest niezwykłą podróżą po najtrudniejszych momentach polskiej historii widzianej przez pryzmat konkretnych historycznych postaci.

Zwiedzanie wystawy możliwe dla grup zorganizowanych (do 25 osób) po wcześniejszej rezerwacji: nr tel. 696 826 381. Czas zapoznania się z wszystkimi materiałami ekspozycji multimedialnej wynosi ok. 1 godz.
Ekspozycja nie jest rekomendowana dla uczniów z Ukrainy.

Joanna Sarwa

 

Fot. www.ipn.gov.pl