W Słupczy w gminie Dwikozy znaleziono grób zbiorowy o charakterze skrzyniowym. Archeolodzy szacują, że pochodzi on z okresu od około 1500 do 1300 lat przed naszą erą. Na znalezisko trafiono całkowicie przypadkowo. Podczas prac polowych odkryto ludzkie szczątki. O wykopanych kościach powiadomiono archeologów z sandomierskiego muzeum.
Za zgodą konserwatora zabytków przeprowadzono ratownicze badania, którymi kierował szef działu archeologii w placówce Wojciech Rajpold. Jak podkreśla – pojedyncze szczątki znajdowały się w warstwie ornej. Największe ich skupisko znaleziono jednak 40 centymetrów pod ziemią.
Wojciech Rajpold przypuszcza, że w grobie złożono szczątki 6-7 osób, którzy należeli do kultury trzcinieckiej która zajmowała obszary Wyżyny Sandomierskiej. Wspólny pochówek wskazuje na to, że była to społeczność równa bez wyraźnego przywódcy.
Pochówki skrzyniowe nie są czymś nowym na wyżynie sandomierskiej ale najczęściej spotykane były groby ciałopalne. Taki na przykład został znaleziony w Słupczy kilkaset metrów od obecnego stanowiska archeologicznego.
W grobie nie natrafiano na żadne elementy wyposażenia. Odpowiedzi na to kim dokładnie byli zmarli pomogą ustalić badania antropologiczne. Jeszcze dokładniejszych informacji mogą udzielić datowanie radiowęglowe oraz analizy DNA.
(Fot. Wojciech Rajpold – Muzeum Zamkowe w Sandomierzu)