W 2027 roku Grupa Azoty ma podjąć decyzję czy w Rudnikach koło Połańca powstanie nowa kopalnia siarki. Za dwa lata gotowa ma być bowiem pełna dokumentacja dotycząca planowanej inwestycji.
To między innymi niezbędne zgody oraz analizy opłacalności i efektywności zadania. Według ostatnich wyliczeń uruchomienie wydobycia metodą podziemnego wytopu w nowym miejscu kosztować będzie około 330 milionów złotych.
Założenia dotyczące budowy nowej kopalni siarki przedstawił podczas wizyty w Siarkopolu Grzybów wiceprezes grupy Azoty Paweł Bielski.
Tylko w tym roku na prace przygotowawcze przewidziano prawie pól miliona złotych.
– Złoża siarki w Osieku pozwolą na wydobycie surowca jeszcze przez około 5 – 7 lat. Do tego czasu kopalnia Rudniki powinna rozpocząć prace aby zapewnić ciągłość dostaw siarki do spółek Grupy Azoty jak i jej kontrahentów – tłumaczył prezes Grupy Azoty Adam Leszkiewicz.
Władze grupy Azoty podkreślają także, że nowa kopalnia to nowe wyzwania. Jednym z ważniejszych jest kwestia energetyczna, bowiem Siarkopol obecnie jest uzależniony od elektrowni Połaniec.
Energia oraz ciepło to główne elementy kształtujące koszty wydobycia siarki. Aby je obniżyć rozważana jest renegocjacja umowy z elektrownią ale także rozwój odnawialnych źródeł energii. O budowę kopalni apelują także związkowcy z grzybowskiego Siarkopolu. W ich opinii taka inwestycja pozwoli między innymi zachować wiele miejsc pracy.