W Stalowej Woli upamiętniono 78. rocznicę zamordowania kapitana Tadeusza Gajdy pseudonim „Tarzan”. Na mogile tego żołnierza niezłomnego w Rozwadowie zapłonęły znicze.
To właśnie 78 lat temu, 14 października 1946 roku w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie 22 letni wówczas Tadeusz Gajda został zamordowany przez funkcjonariuszy UB. Przez komunistyczną władzę skazany został nie tylko na śmierć, ale również „wyrokiem na zapomnienie”.
Przez lata nie wiadomo było gdzie spoczywa jego ciało. Szczątki 'Tarzana zostały odnalezione dopiero po 73 latach, w 2017 roku podczas prac ekshumacyjnych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Dwa lata później spoczęły na cmentarzu wojennym w Stalowej Woli. Pogrzeb bohatera odbył się w asyście Wojska Polskiego, przedstawicieli władz parlamentarnych i samorządowych, IPN oraz dzieci Tadeusza Gajdy – Zofii i Andrzeja.
Ciągle jednak nie znane jest miejsce pochówku jego ojca Józefa Gajdy ps. „Zawisza”, który tak jak 'Tarzan’, za walkę z komunistyczną władzą w szeregach AK i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego został zamordowany przez funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa 1946 roku na Zamku w Rzeszowie.
Tadeusz Gajda ps. „Tarzan” urodził się 15 lutego 1924 roku w Charzewicach. W 1939 r., w momencie wybuchu wojny, miał zaledwie 16 lat. W 1941 r. wstąpił do formującej się w regionie Narodowej Organizacji Wojskowej, która w 1943 r. została połączona Armią Krajową, a Tadeusz Gajda został przydzielony do plutonu dywersyjnego Placówki AK Nisko.
Latem 1943 r. rozpoczął konspiracyjny kurs podchorążych, którego nie ukończył z powodu „wsypy”. Otrzymał rozkaz zgłoszenia się do oddziału partyzanckiego NOW-AK por. Franciszka Przysiężniaka ps. „Ojciec Jan”, gdzie dokończył kurs.
Od września 1944 r. Tadeusz Gajda był poszukiwany przez NKWD i UB. Aby uniknąć aresztowania, zgłosił się do służby w „ludowym” Wojsku Polskim. W lutym 1945 r., po pierwszych aresztowaniach byłych żołnierzy AK służących w wojsku, Gajda zdezerterował i wrócił do Niska, gdzie dołączył do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (NZW).
W połowie marca został skierowany do Kuryłówki koło Leżajska, gdzie formowały się oddziały partyzanckie NZW. Na polecenie Franciszka Przysiężniaka sformował w rejonie Tarnobrzega oddział partyzancki. Od lutego 1946 r. dowodził Obwodem III Pogotowia Akcji Specjalnej krypt. „Tatar”. W maju został awansowany do stopnia kapitana.
Aresztowany w Tarnowie w sierpniu 1946 roku wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Krakowie został skazany na śmierć. Zamordowano go 14 października 1946 r. w krakowskim więzieniu na Montelupich. Pozostawił po sobie żonę i dwoje dzieci.
W rocznicę śmierci Tadeusza Gajdy, na jego mogile znicz zapalili wicestarosta stalowowolski Stanisław Sobieraj oraz Prezes Okręgu Podkarpackiego Związku Oficerów Rezerwy RP Krzysztof Pąk.