Ponad trzydzieści tysięcy osób z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, przedstawicieli parlamentu, członków rządu, służb dyplomatycznych i wojska wzięło udział w uroczystościach beatyfikacyjnych Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci – polskiej rodziny zamordowanej w 1944 roku przez Niemców za ukrywanie w swoim domu Żydów.
We wsi Markowa mszy świętej przewodniczył legat papieski kard. Marcello Semeraro, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, który mówił, że jest to dzień radości.
Obecna była także delegacja z Watykanu, przewodniczący episkopatów Europy oraz członkowie Konferencji Episkopatu Polski.
Wśród uczestników mszy beatyfikacyjnej były grupy między innymi ze Słowacji, Ukrainy, Litwy i z USA.
24 marca 1944 roku Wiktorię i Józefa Ulmów – razem z siedmiorgiem dzieci, w tym: jednym nienarodzonym – rozstrzelali Niemcy – za to, że ukrywali ośmioro Żydów.
Mówił na wstępie abp metropolita przemyski Adam Szal:
Homilię wygłosił biskup Krzysztof Chudzio:
List Apostolski, w którym papież Franciszek włącza Ulmów do grona błogosławionych, odczytał – w imieniu głowy Kościoła – kardynał Marcello Semeraro.
Podczas mszy odsłonięto wizerunek błogosławionych
Relikwie rodziny Ulmów będą wystawione w kościele w Markowej.
To pierwsza w historii beatyfikacja całej rodziny. Jej wspomnienie ma być obchodzone co roku siódmego lipca.