Dziś Wielki Czwartek – rozpoczynający Triduum Paschalne. Dzień ten liturgii Kościoła jest pamiątką Ostatniej Wieczerzy oraz ustanowienia Najświętszego Sakramentu i sakramentu kapłaństwa.
Po zakończeniu uroczystości następuje przeniesienie Najświętszego Sakramentu do „ciemnicy”, którą stanowi boczna kaplica lub ołtarz. Od tej chwili wszystkie ołtarze są ogołacane z obrusów, krzyży, lichtarzy.
Ten kościelny obyczaj przypomina chwilę, kiedy Jezus złożył swe szaty, owinął się w prześcieradło i zaczął umywać nogi swym uczniom. W kościele wyczuwa się nastrój smutku, przygnębienia i żałoby, który potęguje dźwięk kołatek.
Mówi ks. Waldemar Ciosek, proboszcz parafii Ducha Świętego w Mielcu.
Wedle dawnych przekonań od Wielkiego Czwartku należało aktywnie uczestniczyć w praktykach religijnych. Przeżycia związane z rozpamiętywaniem wydarzeń biblijnych miały wpływ na życie codzienne mieszkańców wsi. Wielkoczwartkowa cisza, która trwała do Wielkiej Soboty, była związana nie tylko z liturgią Kościoła, ale i zaduszkowymi obrzędami przedchrześcijańskimi.
Wiktoria Piątek/T