O problemach Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu była mowa podczas środowej Sesji Rady Miasta Tarnobrzega. W sali kameralnej Tarnobrzeskiego Domu Kultury zjawili się dyrektorka Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie Mariola Zajdel – Ostrowska oraz dyrektor do spraw administracyjno-technicznych tarnobrzeskiego szpitala Zbigniew Halat.
Radni pytali między innymi o wizje wyjścia szpitala z kryzysu w jakim się obecnie znajduje, o stan realizacji programu naprawczego lecznicy, o to kiedy zostanie wznowiona działalność zamkniętego przed ponad rokiem oddziału wewnętrznego, a także o funkcjonowanie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego i szanse zatrudnienia dodatkowych lekarzy specjalistów.
Dyrektorka Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie przyznała, iż nie napawają optymizmem: poziom zobowiązań wymagalnych szpitala opiewających na blisko 40 milionów złotych, brak w każdym miesiącu 1,5 miliona złotych do tego, żeby szpital mógł zamknąć swoją działalność na plusie. Źle, że działające w tarnobrzeskiej lecznicy oddziały i poradnie przynoszą straty. Mariola Zajdel – Ostrowska mówiła, że problemy szpitala narastały od lat, ale jest dla niego szansa.
Dyrektorka Departamentu Zdrowia podkreśliła, że Samorząd Województwa Podkarpackiego, który jest organem prowadzącym dla tarnobrzeskiego szpitala, do tej pory podejmował wiele działań, aby placówce pomóc. Mariola Zajdel – Ostrowska mówiła na przykład o ogromnych nakładach na utworzenie Tarnobrzeskiego Centrum Onkologii. Zapewniła również, że samorząd województwa nigdy nie myślał o tym, żeby tarnobrzeskiego szpitala miało nie być.
Szpital Wojewódzki w Tarnobrzegu posiada 280 łóżek. Stan zatrudnienia to obecnie 761 etatów. Dotychczasowy dyrektor lecznicy Krzysztof Stolarski zrezygnował z pełnionej funkcji.