Święta Barbara to również patronka flisaków, dlatego 4 grudnia ulanowscy flisacy jak co roku podziękowali swojej patronce za udany sezon. Uroczystość tradycyjnie rozpoczęła msza święta w kościele w Ulanowie, a po niej wystrzał z armaty zwanej 'beką’. Dalsza część uroczystości przeniosła się do ośrodka wypoczynkowego nad Tanew, gdzie stanęły budy flisackie. Tam też podsumowano mijający flisacki rok. Ten okazał się dobry nie tylko na wodzie, ale wręcz historyczny, dzięki wpisowi na listę UNESCO. Wieloletnie starania o wpisu tradycji flisackich i tratwy flisackiej na światową listę niematerialnego dziedzictwa stał się faktem. Mówi cechmistrz Ulanowskiego Bractwa Flisackiego Kamil Chmielowiec.
Od tej pory Ulanów, który od XVI był znaczącym ośrodkiem flisackim, będzie już nie tylko polską ale i światową stolicą flisactwa. A mijający sezon był dobry dal flisaków zarówno na wodzie jak i na lądzie.
A o tym że tradycja flisacka jest ciągle żywa świadczy fakt, że w tym roku przybyło też nowych flisaków.
A na końcu musi przejść niełatwy chrzest flisacki. W tym roku przeszli go wszyscy kandydaci. W efekcie Bractwo Flisackie w Ulanowie zrzesza około 40 flisaków, do tego Chór Flisacki i Kapelę Flisacką. Święto patronki świętej Barbary było też okazją dla flisaków do snucia planów na przyszły sezon. A są to nie tylko kolejne flisy polskimi rzekami, ale również zbijanie nowych tradycyjnych jednostek pływających. Ma to być nie tylko tratwa ale i galar oraz koza.