Sezon grzybowy w pełni, a wśród amatorów leśnych przysmaków nie brakuje takich, którzy nie do końca znają się na ich właściwościach. Łatwo może dojść do tragedii, dlatego najlepiej poradzić się specjalisty. Zebrane grzyby można zanieść do najbliższego oddziału sanepidu. Tam bezpłatnie oceni je ekspert tzw. klasyfikator. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Mielcu takich osób posiada 5, które rozwieją wątpliwości co do zebranych grzybów. Mówi dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Mielcu, Grzegorz Burek.
O ile zebrane przez nas grzyby służą nam na użytek prywatny to dla tych, którzy chcą je sprzedawać na bazarach wymagany jest atest.
Każdego roku notowane są w Polsce przypadki zatruć grzybami, które często kończą się koniecznością hospitalizacji, a nawet śmiercią. Najbardziej agresywnym „zabójcą” jest muchomor sromotnikowy, ale groźne są też inne gatunki, jak chociażby muchomor plamisty czy borowik szatański. Zatruć można się też grzybem pozornie jadalnym, wystarczy brak wiedzy o odpowiednim jego przyrządzeniu.
Tomasz Łępa