Dwukrotnie przy pełnej sali w kinie „Starówka” w Sandomierzu odbył się pokaz spektaklu Sceny Faktu Teatru Telewizji „Golgota wrocławska” w reżyserii Jana Komasy. Scenariusz napisany był przez historyka Krzysztofa Szwagrzyka i scenarzystę Piotra Kokocińskiego. Spektakl opowiada historię Henryka Szwajcera, skazanego w 1949 roku na śmierć w pokazowym procesie o zdradę PRL oraz odkrywanie jego losów przez młodego historyka prawie pół wieku później.
W projekcji wzięli udział uczniowie dwóch sandomierskich liceów: I LO Collegium Gostomianum oraz Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego. Pierwszej projekcji towarzyszyło spotkanie z Robertem Piwko z kieleckiej Delegatury IPN:
Jak dodaje Robert Piwko, pokaz był bardzo wartościowy:
„Golgota wrocławska” to wielowątkowy spektakl w formie filmowej, oparty na faktach. Fabuła dotyczy brutalnego śledztwa i sfingowanego procesu w latach 1948-49, podczas którego oficer śledczy Feliks Rosenbaum próbuje wymusić przyznanie się do fikcyjnej winy trzech podejrzanych – Henryka Szwejcera, Heinza Gerlicha i Władysława Czarneckiego. 45 lat później młody nauczyciel (postać inspirowana osobą obecnego wiceprezesa IPN Krzysztofa Szwagrzyka) pisze doktorat. Podczas pracy przez przypadek natrafia w archiwum na nigdy niewysłane listy pożegnalne skazanych na śmierć. Postanawia je wysłać, a o ofiarach m.in. autorach tych listów, zrobić wystawę.
Joanna Sarwa