Dziś w Mielcu na ścianie budynku „Łojczykówki” przy ul. Mickiewicza została odsłonięta tablica upamiętniająca ofiary niemieckiej „Akcji Reinhardt”. Tablica jest poświęcona pamięci obywateli polskich narodowości żydowskiej, którzy 9 marca 1942 r. zostali zgromadzeni przez niemieckie formacje policyjne na mieleckim rynku, a następnie wywiezieni na teren dystryktu lubelskiego. Mówi dr Piotr Szopa, naczelnik ds. upamiętnień z IPN w Rzeszowie.
W czasie deportacji Niemcy dokonali masowych zbrodni zabijając kilkuset Żydów. Była to pierwsza deportacja w ramach „Akcji Reinhardt” na terenie Generalnego Gubernatorstwa. W odsłonięciu tablicy Mielcu wziął udział dr Dariusz Iwaneczko, dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie.
Akcja „Reinhardt” była częścią najkrwawszego etapu nazistowskich działań mających doprowadzić do eksterminacji ludności żydowskiej. Została zapoczątkowana jesienią 1941 r. Nazistowskie Niemcy wcieliły w życie plan systematycznego mordowania Żydów w Generalnym Gubernatorstwie. Mówi prezydent Mielca, Jacek Wiśniewski.
Akcja „Reinhardt” była kryptonimem niemieckiego planu mającego na celu wymordowanie ok. dwóch milionów Żydów mieszkających w okupowanej przez Niemcy Polsce. Wśród ofiar akcji trwającej do 17 listopada 1943 r. znalazła się również nieznana liczba Polaków, Romów i radzieckich jeńców.
Tomasz Łępa