W najbliższy poniedziałek przypada 40 rocznica ogłoszenia stanu wojennego. W regionie zaplanowano szereg wydarzeń upamiętniających stan wojenny i jego ofiary. Tak będzie m.in. w przededniu tej rocznicy w Zaleszanach w powiecie stalowowolskim. W tę niedzielę odbędą się uroczystości przypominające tragiczne wydarzenia z 16 grudnia 1981 roku. Podczas pacyfikacji kopalni Wujek, uznanej za największą zbrodnię stanu wojennego zabito 9 górników. Górnicy zginęli trzy dni po wprowadzeniu stanu wojennego zastrzeleni podczas masakry przeprowadzonej przez ZOMO. Wśród nich był pochodzący z Dzierdziówki w gminie Zaleszany Zbigniew Wilk. Przypomniał o tym wójt gminy Zaleszany Paweł Gardy.
30-letni wówczas Zbigniew Wilk osierocił żonę i dwójkę dzieci w wieku 3 i 5 lat. Siostra zamordowanego górnika Magdalena Pelc, która mimo że minęło już 40 lat wciąż przeżywa tamtą tragedię, przyznała, że trudno opisać to co przeżyła rodzina na wieść o śmierci Zbyszka – ukochanego brata, syna, męża i ojca.
Dlatego, aby nikt nie zapomniał o tamtej tragedii i żeby była ona przestrogą dla współczesnych 10 lat temu na cmentarzu w Zbydniowie staną pomnik ku pamięci poległych górników. O Zbigniewie Wilku przypomina też obelisk w Dzierdziówce, a od tego roku również tablica pamiątkowa w szkole w Zbydniowie. Co roku też w Zaleszanach organizowane są uroczystości upamiętniające tę tragedię. Tak będzie również i w tym roku. W tę niedzielę o godzinie 11.00 w kościele w Zaleszanach odbędzie się Msza święta w intencji ofiar stanu wojennego i pacyfikacji kopalni „Wujek” oraz za represjonowanych górników i działaczy NSZZ „Solidarność”. Po mszy uczestnicy przejdą pod pomnik na cmentarzu, gdzie odbędzie się dalsza część uroczystości. Po niej odbędzie sie się spotkanie w Gminnym Ośrodku Kultury w Zaleszanach. W poniedziałek zaś z Zaleszan wyruszy do Katowic bieg sztafetowy pod hasłem „Bieg 9 górników – 242 kilometry pamięci”.