W Stalowej Woli odbyła się konferencja na temat: „Sytuacji stalowowolskich firm w świetle działań ENESTY” z udziałem posła Konfederacji Grzegorza Brauna i radnego sejmiku wojewódzkiego, byłego prezydenta miasta Andrzeja Szlęzaka. Uczestnicy alarmowali o trudnej sytuacji firm w Stalowowolskiej Strefie Ekonomicznej, dla których dostarczycielem energii i gazu jest spółka ENESTA. Chodzi o wysokość podwyżek tych mediów, jakie Enesta chce wprowadzić. Według informacji przekazywanej przez firmy, ceny energii elektrycznej jakie Enesta zamierza wprowadzić, mają być wyższe o ponad 150 % od dotychczasowych, a gazu nawet o 550 procent. O jak znaczące podwyżki może chodzić, wyliczyła to jedna z firm, której miesięczny rachunek za prąd po podwyżce z jednego miliona może wzrosnąć do blisko trzech milionów złotych. Jeśli sprawdzą się te informacje, to dla wielu przedsiębiorców takie podwyżki, mogą oznaczać zamknięcie firm i zwolnienie pracowników. Jak poinformowano na konferencji dla wielu firm oznaczałoby to także zmianę umów obowiązujących do 2023 roku. Mówił o tym podczas konferencji Andrzej Szlęzak
Radny przyznaje, że firmy mając obowiązujące umowy mogłyby dociekać swoich praw w sądzie, jednak zanim zapadną wyroki może być za późno
Według posła Grzegorza Brauna przyczyny obecnej sytuacji mogą być dwie
Poseł, który uważa, że prezes Enesty powinien stracić stanowisko, zapowiedział złożenie zawiadomienia do Najwyższej Izby Kontroli
Parlamentarzysta nie wyklucza też interwencji poselskiej. Natomiast jest zdania, że firmy same boją się zabierać głos w tej sprawie (enesta-podwyzki pradu i gazu4)
W związku z pytaniami zadawanymi przez uczestników konferencji dlaczego związki zawodowe milczą, o sprawę zapytaliśmy szefa hutniczej Solidarności Henryka Szostaka. Ponieważ obecnie przebywa na leczeniu, przyznał, że nie ma wiedzy na temat wysokości podwyżek proponowanych przez Enestę. Jeśli jednak rzeczywiście są one tak wysokie, związki będą interweniować
Na konferencji, która odbyła się przed siedzibą Enesty nie było przedstawicieli tej firmy. Nie udało się też dziennikarzom porozmawiać z prezesem Enesty, aby sprawdzić u źródła informacje o wysokości planowanych podwyżek, czy zapytać o kwestię umów na dostawę energii i gazu zawartych z firmami oraz sytuację firmy. W sekretariacie firmy poinformowano, że obecnie nie ma możliwości rozmowy z prezesem, natomiast w odpowiednim czasie będzie wydane oświadczenie w tej sprawie.