„Niedokończone Msze Wołyńskie. Martyrologium duchowieństwa wołyńskiego – ofiar zbrodni nacjonalistów ukraińskich w czasie II wojny światowej” – to tytuł wystawy, którą od piątku można zobaczyć w gminie Bojanów. Ekspozycji towarzyszy prelekcja profesora Adama Kulczyckiego. „Wołyń ’43: Walka o pamięć – walka Polskę. W 78. rocznicę banderowskiego ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Polakach, na Wołyniu, w Galicji Wschodniej (Małopolsce Wschodniej) i na Lubelszczyźnie”. Profesor przyznaje, że wystawa jest szczególna
Nie bez powodu też nazwa wystawy 'Niedokończone Msze Wołyńskie’ bo podczas krwawej niedzieli rzezi dokonywano również w kościołach
Profesor Kulczycki przyznaje, że przerażająca jest nie tylko ilość ofiar, ale też okrucieństwo oprawców
Według profesora pewną odpowiedzialność za rzeź na Wołyniu ponosi ówczesny kościół greko-katolicki
Zaś obowiązkiem Polaków jest nie tylko pamiętać o tamtych zbrodniach, ale też upamiętnić ofiary, które nadal spoczywają w dołach śmierci
A według historyków takich zbiorowych mogił, dołów śmierci z czasów rzezi wołyńskiej jest na Ukrainie około 2 tysięcy, a odnalezionych i upamiętnionych lub zaznaczonych krzyżem tylko 180. Szacuje się, że ofiarami rzezi wołyńskiej padło nawet 80 tysięcy Polaków. W piątek odbyły się spotkania i prelekcje dla uczniów ze szkół z terenu Gminy Bojanów. Natomiast w niedzielę wystawa będzie dostępna w Kościele parafialnym pod wezwaniem św. Jana Gwalberta i św. Tekli w Stanach. Po mszach świętych o godz. 9.00 i 11.30 odbędą się również prelekcje profesora Adama Kulczyckiego. Natomiast w kolejną niedzielę 3 października wystaw wraz z prelekcjami zagości w kościele w Rudniku nad Sanem.
Marta Górecka