Mszą świętą w kościele św. Józefa rozpoczęły się w Sandomierzu obchody 76. rocznicy akcji „Burza” i bitwy pod Pielaszowem. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli na Cmentarz Katedralny, gdzie złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze na mogile Pielaszowiaków.
W bitwie stoczonej 30 lipca 1944 r. w okolicach wsi Pielaszów i Wesołówka zginęło ponad 60 żołnierzy 1. Batalionu 2. Pułku Piechoty Legionów AK. Część ofiar została zamordowana przez Niemców podczas akcji represyjnej, dokonanej w dniach od 30 lipca do 3 sierpnia 1944 r.
Mówi Robert Piwko z Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach:
Podobnie jak 1 sierpnia – w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego – nie było okolicznościowych przemówień ani programu artystycznego.
Jak mówi wiceprezes Zarządu Okręgu Kielce Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej podpułkownik w stanie spoczynku Janusz Jakubowski, ograniczenia te zostały wymuszone sytuacją epidemiczną:
Podczas obchodów nie zabrakło żołnierzy 102 sandomierskiego batalionu lekkiej piechoty wchodzącego w skład 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej – mówi dowódca sandomierskiej jednostki podpułkownik Arkadiusz Nenutil:
Uczestniczący w obchodach poseł Marek Kwitek podkreśla potrzebę pamięci o sandomierskich bohaterach spod Pielaszowa:
Symbolem męczeństwa Sandomierskich Kolumbów pozostaje mord popełniony na czterech łączniczkach i sanitariuszkach batalionu, którego dokonano 3 sierpnia 1944 r.
Joanna Sarwa