Szrotówek kasztanostowiaczek to motyl. Jego gąsienica jest zabójcza dla kasztanowców. Wyjada miękisz liści powodując ich przedwczesne umieranie. Od kilku lat w Tarnobrzegu toczona jest walka z tym wczesnym stadium owada.
Pnie 158 kasztanowców rosnących na terenie miasta, zostały owinięte folią. Opaski umieszczone na drzewach są nasączone mieszanką kleju i feromonów płciowych wydzielanych przez samice szrotówka kasztanowcowiaczka. Zapachy kuszą samców, które giną gdy wejdą na folię. To nieinwazyjna ale skuteczna metoda. Tłumaczy Konrad Niedźwiedź z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska Urzędu Miasta Tarnobrzega.
W cyklu rozwojowym kasztanowcowiaczek składa jaja na blaszce liściowej. Dlatego jesienią kiedy liście opadną, zostaną zebrane i zutylizowane.
Na jedno drzewo objęte tego rodzaju opieką miasto wydaje rocznie od 90 do 160 złotych w zależności od grubości pnia kasztanowca i rejonu w jakim rośnie. Tarnobrzeskie kasztanowce są to w większości drzewa ponad trzydziestoletnie. W niektórych przypadkach mają nawet ponad 100 lat.