Wielka Wojna nad Dolnym Sanem to tytuł wystawy, której wernisaż odbędzie się w tę sobotę w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli. W 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości muzeum postanowiło przypomnieć jak wyglądała walka o wolną Polskę nad Dolnym Sanem. Wystawa przypomina o Wielkiej Wojnie w regionie nadsańskim i o losach jego mieszkańców podczas I wojny światowej. Podczas tej wojny zginęło ok. 10 mln żołnierzy. Dla prawie czterech tysięcy z nich miejscem wiecznego spoczynku stały się cmentarze wojenne w widłach Wisły i Sanu. Tragizm sytuacji pogłębiał fakt, że po przeciwnych stronach barykady do bratobójczej walki stawali Polacy wcieleni do zaborczych armii. Polacy z dawnego powiatu tarnobrzeskiego trafiali do pułków piechoty armii austro-węgierskiej. A około 200 ochotników wstąpiło do Legionów Polskich. Dlatego również na wystawie fragment ekspozycji poświęcony będzie udziałowi mieszkańców Dolnego Nadsania w legionach i wsparciu, jakie otrzymywali od lokalnej społeczności. Nie zabraknie też części nawiązującej do zakończenia Wielkiej Wojny. To m.in. rysunki dokumentujące zniszczenia Dolnego Nadsania i zrujnowane miejscowości: Rozwadów, Nisko, Ulanów i Rudnik nad Sanem autorstwa Stanisława Janowskiego malarza i legionisty. Niepodległość zawitała na tych ziemiach symbolicznie już 2 listopada 1918 roku. Wtedy to na granicy zaborów austriackiego i rosyjskiego w nieistniejącej już wsi Brzóza mieszkańcy Radomyśla i okolicznych wsi obalili słupy graniczne. Tablice z dwugłowymi orłami dawnych monarchii znajdą się na ekspozycji w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli. Otwarcie wystawy Wielka Wojna nad Dolnym Sanem już w tę sobotę o 17.00.
(Marta Górecka)