Wszystkie proponowane rozwiązania mające na celu poprawę sytuacji finansowej nie są obligujące. To wskazówki, z których powiat i szpital może, ale nie koniecznie musi skorzystać.
Na ustosunkowanie się do proponowanych zmian dyrekcja szpitala ma 2 tygodnie.
(Tomasz Łępa)
Z audytu wynika także, że mielecki szpital ma coraz większe problemy finansowe i jeśli nic się nie zmieni, przestanie być wypłacalny.
W latach 2009 – 2014 jego straty wyniosły ponad 43 mln zł. Tylko do sierpnia 2015 r. szpital był na minusie 5 mln zł.
Innym problemem mieleckiej placówki szpitalnej jest przerost zatrudnienia o ponad 160 etatów., co może wiązać się ze zwolnieniami.
Co do słuszności takiego rozwiązania nie jest przekonany Bogusław Kołacz ze związku zawodowego pracowników szpitala NSZZ Solidarność i kierownik stacji łóżek:
Autorzy audytu zauważyli też potrzebę zwiększenia oferty poradni specjalistycznych. Problem w tym, że trudno o specjalistów.
Blisko 400-stronicowy dokument audytu dotyczący analiz i propozycji działań mających na celu poprawę sytuacji finansowej mieleckiego szpitala trafił do rąk starostwa powiatowego, radnych i dyrekcji szpitala.
Wśród zmian, które miałyby uzdrowić działanie placówki, są m.in. zmiana lokalizacji oddziału chirurgii naczyniowej, optymalizacja działalności oddziału ginekologiczno-położniczego i noworodkowego, możliwość rozwoju okulistyki oraz utworzenia oddziału geriatrycznego i onkologicznego.
Autorzy audytu zaproponowali także ponowne włączenie działalności pogotowia ratunkowego do struktur szpitala. Inną decyzję podjęli sami radni powiatowi blisko 10 lat temu.
Mówi dyrektor mieleckiego szpitala Leszek Kołacz: