Kolejna uwaga, której zgłoszenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad inicjatorzy akcji już zapowiedzieli, jest zamontowanie przy przejazdach dla rowerów detektorów ruchu, by rowerzyści nie musieli się zatrzymywać i wciskać przycisku, by włączyło się światło zielone, tylko by włączało się automatycznie. Wystosowali też zaproszenie dla rowerzystów już na tę sobotę na rowerową masę krytyczną z okazji poświęcenia i otwarcia Zakładów Południowych, która wyrusza spod MDK w Stalowej Woli.
(Marta Górecka)
Już nie mówiąc o tym, że wiele z nich to drogi do nikąd, bo kończą się równie nagle jak się zaczynają. Dlatego inicjatorzy akcji stworzyli stronę, na której mieszańcy mogą m.in. zgłaszać woje uwagi co do przeróżnych barier czy absurdów dotyczących ścieżek dla rowerów. Mówi Rafał Weber:
I choć ta jest w Stalowej Woli nie mała, bo jest około 30 km dróg rowerowych, to pozostawiają one wiele do życzenia. Jak choćby budowanie ich z kostki brukowej:
Inicjatorzy akcji przygotowali dokument zawierający nowe standardy techniczne w projektowaniu, budowaniu i remontowaniu ścieżek rowerowych, które opracował znawca tematu Marcin Chyła. Nadbereżny liczy na to, że uda się to w Stalowej Woli wprowadzić jako standard przy tworzeniu infrastruktury rowerowej:
MIASTO DLA ROWERÓW to tytuł kolejnej akcji, którą zainicjował Ruch Społeczny Kocham Stalową Wolę. Współorganizator akcji Lucjusz Nadbereżny uważa, że to, z czego słynęła kiedyś Stalowa Wola, powinno być jej wyróżnikiem. Nie chodzi jednak tylko o propagowanie jazdy na rowerze, ale również infrastruktury rowerowej: