W 2012 roku szpik kostny dwójki ówczesnych maturzystów z Tarnobrzega uratował życie dwóm osobom chorym na białaczkę.
W Padwi Narodowej, gdzie mieszka Olek, chęć rejestracji wyraziło ponad 500 osób. W Stalowej Woli 200 osoby. Ten wynik cieszy Piotra Aniśko z fundacji DKMS, który podkreśla jednocześnie, że każda osoba w wieku 18 55 lat w każdej chwili może dołączyć do bazy potencjalnych dawców:
Chętni musieli wypełnić specjalny formularz oraz oddać niewielką ilości krwi lub śliny do badań. Jeżeli te wypadną pomyślnie, to osoba w ciągu kilku tygodni otrzyma od fundacji DKMS specjalną kartę dawcy.
Później zostaje już tylko oczekiwanie na ewentualny telefon o znalezieniu bliźniaka genetycznego.
Dzięki zaangażowaniu wolontariuszy oraz personelu medycznego z przychodni, w Tarnobrzegu czas potrzebny na pierwszy etap rejestracji zajmował tylko 20 minut – mówi kierownik placówki Marta Woś:
W dwa dni, w trzech miejscowościach regionu: Padew Narodowa, Stalowa Wola oraz Tarnobrzeg łącznie ponad 1350 osób wyraziło chęć rejestracji w banku potencjalnych dawców szpiku kostnego fundacji DKMS.
Akcja zorganizowana była przede wszystkim, aby znaleźć bliźniaka genetycznego dla czternastomiesięcznego Olka z Padwi Narodowej, u którego w listopadzie zeszłego roku lekarze zdiagnozowali białaczkę. Organizatorzy podkreślają jednak, że dzięki takim happeningom mają szansę skorzystać pozostali chorzy, dla których do tej pory nie było dawcy szpiku.
W Tarnobrzegu zgłosiło się ponad 600 osób: