Wiadomo również że właściciel terenu zgłosił na policję fakt, że ktoś bez jego wiedzy wywozi śmieci na jego prywatną działkę.
Do sprawy będziemy na pewno wracać.
(fot: Starostwo powiatowe w Tarnobrzegu)
Kontrolę terenu zlecił również wójt Gorzyc Marian Grzegorzek:
To nie pierwszy raz, kiedy niebezpieczne odpady znajdowano na tej działce. Podobna sytuacja miała miejsce w zeszłym roku, jednak wtedy dzięki interwencji radnych z powiatu i gminy Gorzyce, została wstrzymana dalsza eksploatacja tamtego terenu.
Komisja z powiatu dotarła też do wydanego przez Urząd Marszałkowski pozwolenia. Wprawdzie nie widnieje pod nim podpis marszałka, bowiem wtedy następowała akurat zmiana władzy w urzędzie, lecz dyrektora departamentu środowiska.
To nie koniec naruszeń prawa w tamtym miejscu:
Opony, opakowania po olejach i smarach, zużyte części samochodowe, płyty zawierające azbest to tylko niektóre z odpadów, jakie zalegają na prywatnej działce w Zalesiu Gorzyckim w powiecie tarnobrzeskim.
Teren od byłej cegielni odkupiła prywatna firma, która na tamtym miejscu miała składować nie niebezpieczne odpady w celu rekultywacji wyrobisk. Na taką działalność przedsiębiorca uzyskał stosowne pozwolenia zarówno w Urzędzie Marszałkowskim jak i w starostwie powiatowym w Tarnobrzegu.
Jednak okoliczni mieszkańcy zaniepokojeni niebezpiecznymi dla środowiska odpadami powiadomili gminnych radnych, a ci z kolei radnych z powiatu tarnobrzeskiego. Wspólna kontrola komisji rolnictwa, leśnictwa i ochrony środowiska z powiatu oraz Gospodarki Komunalnej, Rolnictwa i Porządku Publicznego z gminy ujawniła spore uchybienia.
Mówi radny powiatu tarnobrzeskiego Leszek Surdy: