Zastępca komendanta mówił także, że podejrzenie podpaleń padło na strażaków ochotników z miejscowej jednostki, ale te osoby wytypowali policjanci. Czemu druhowie mieli by wzniecać pożary? Za udział w działaniach ratowniczych strażacy ochotnicy otrzymują ekwiwalent w wysokości 14 złotych.
Prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Sokolnikach Zbigniew Baran w rozmowie telefonicznej podkreślał, że o podpaleniach słyszał, jednak jest pewien, że to nie jego 'ludzie za tym stoją. Zbigniew Baran dodaje także, iż druhowie z Sokolnik wyjeżdżali tylko do tych pożarów, do których zostali skierowani przez miejskie stanowisko kierowania w Tarnobrzegu. O żadnej samowoli w tym przypadku nie może być mowy.
Prokuratura Rejonowa w Tarnobrzegu sprawdza, kto stoi za serią podpaleń suchych traw, nieużytków oraz lasów w miejscowości Sokolniki w gminie Gorzyce w 2012 roku.
Strażackie statystyki mówią same za siebie. W 2011 roku na terenie Sokolnik odnotowano 5 tego typu pożarów. Rok później było ich już 51. O tych statystykach mówił także podczas ostatniej sesji zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu, młodszy brygadier Adam Zygmunt: