Ostatecznie o tym, kto i za ile będzie odbierał śmiecie od mieszkańców gminy Nowa Dęba, będzie wiadomo po rozstrzygnięciu przetargu.
Rękę przeciwko uchwałom związanym z nowym system gospodarki śmieciowej w gminie podnieśli radni z klubu Ratusz. Radny Marek Ostapko już po zakończonym głosowaniu tłumaczył dlaczego:
Burmistrz Nowej Dęby Wiesław Ordon bronił projektów uchwał argumentując, że samorząd zrobił wszystko, aby mieszkańcy czuli się jak najmniej poszkodowani przez nowe przepisy. Zaznaczył także, że do większości z nich gmina musiała się porostu dostosować:
Samorząd Nowej Dęby, jako ostatni z powiatu tarnobrzeskiego uchwalił nowe stawki za wywóz śmieci, częstotliwość ich odbioru oraz nowy regulamin utrzymania porządku na terenie miasta oraz gminy. Wszystkie te uchwały to efekt tak zwanej ustawy śmieciowej, która wchodzi w życie pierwszego lipca tego roku.
Władze Nowej Dęby podkreślały, że celowo nie śpieszyły się z przygotowaniem stosownych projektów uchwał, tak, aby dać czas parlamentarzystom na wprowadzenie poprawek do ustawy.
Jednoosobowe gospodarstwo zapłaci 7 złotych. Wielokrotność tej kwoty będą musiały zapłacić rodziny dwu, i trzyosobowe. W gospodarstwach, które zamieszkuje więcej osób ta cena wzrasta maksymalnie do 4 złotych.
Mieszkańcy gminy nie kryli, że przepisy nowej ustawy nie są do końca sprawiedliwe zwłaszcza w przypadku rodzin wielodzietnych: